poniedziałek, 11 listopada 2013

CZWARTY TYDZIEŃ W ROLI MATKI

Za oknem zdecydowanie za mało słońca. Jesienna aura rozleniwia, najchętniej snułabym się po domu w piżamie albo spała...Ale tak to już jest niesprawiedliwie – ci, którzy baaardzo chcą spać nie mogą, a ci który mogą i powinni wcale nie chcą. Małą męczą gazy. Masaż brzuszka już bez kikuta pępowinowego jest łatwiejszy, ale chyba mało skuteczny. Podobnie jak leżenie na brzuchu czy przykładanie termoforka. Od wczoraj dajemy Jej kropelki. Zobaczymy...

Krostek na buzi coraz więcej. Te stare złagodniały, ale pojawiły się inne na głowie, za uszami, na brodzie i na klatce piersiowej... Położna kazała zmienić dietę i obserwować. Ja mam inną teorię. Myślę, że ten trądzik to sprawka moich hormonów przekazywanych Małej z mlekiem (brodawki z tego powodu ma jeszcze trochę powiększone). A może się mylę... Może to alergia na witaminy K i D, której podawanie zbiegło się z wysypką... Za kilka dni będziemy u pediatry. Nie wyjdę z gabinetu dopóki się nie dowiem.

Muszę też zadbać o siebie. Ginekolog, żeby sprawdził czy mogę już trochę poćwiczyć (pilates dobrze by mi zrobił). Dermatolog, żeby pomógł na suche, spękane i swędzące dłonie (wróciło atopowe zapalenie skóry). No i dentysta, żeby wyczyścił zęby i powiedział czy wszystko jest ok. To dla ciała, bo o dobre samopoczucie dla ducha zadbał już przyjaciel :) Wypad do knajpy pomógł się zrelaksować i złapać dystans do wszystkiego co się teraz dzieje. Cieszę się, że dałam się namówić :) 

A dziś mija pierwszy miesiąc życia naszego Maleństwa :) Jejku...jak ten czas leci...

P.S. Jak zauważyliście, na górze pojawiła się nowa zakładka: "W roli Matki". Możecie tam znaleźć poprzednie wpisy z pamiętnika świeżo upieczonej Mamy:)

4 komentarze:

  1. Nie znam się bo dziecka jeszcze nie mam, ale ja bałabym się że to alergia na coś i faktycznie spróbowałabym zaobserwować dietę, zmienić..
    Mam nadzieję, że wyjaśni się..

    Powodzenia !

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) podobno to laktoza i pszenica... czeka mnie zmiana diety...

      Patrycja

      Usuń
  2. Leci czas :-). ja pamietam jak do 7 mc po porodzie skora i wlody to byla katatrofa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej... u mnie na razie nie jest źle, ale lepiej zainwestuje w dobrą odżywkę :) zmiany skórne u mnie to kwestia diety... a tak ciężko rozstać się ze słodyczmi... ;)

      Patrycja

      Usuń

Dziękujemy za komentarz!