Nocnych koszmarów ciąg dalszy. W naszym mieszkanku jest nadal potwornie gorąco. Muszę wysypiać się w dzień, bo to co mama wyrabia w nocy... Kręci się, wierci, lewy bok, prawy bok, ups, gniecie mnie. Wstaje do toalety. Idzie napić się wody. Kładzie sobie mokry ręcznik na skroniach i na karku. Otwiera szeroko wszystkie okna, ale podmuchu wiatru w ogóle nie czuć. Jest upalnie, duszno i bardzo sucho. A do tego zgaga i skurcze w łydkach. Dziś śpimy u babci, a jutro kupimy wentylator. Przed nami kilka dni porządnych upałów. Za dwa dni mamy kontrolną wizytę u lekarza, a w piątek kolejne USG. Tym razem tatuś nie może być z nami, więc zabierzemy kogoś innego. Ktoś chętny? Babciu, ciociu, wujku? Taka okazja już zapewne się nie powtórzy... następne spotkanie na żywo w październiku :) Musimy też dopytać lekarza o naszą dietę. Mama wyczytała, że koniecznie trzeba wzmocnić mój system odpornościowy i wesprzeć rozwój mojej inteligencji wzbogacając nasze menu o kwasy DHA. Tłuste rybki morskie strzeżcie się! :)
Mamusia zrobiła sobie listę zakupów dla nas, plan rzeczy do zrobienia, formalności do załatwienia... i powoli, powoli, będziemy sobie wić nasze gniazdko :) Ja już ważę ponad 1300 gram i mam ok 28 cm. Długo tu nie zagrzeję miejsca. Jest coraz ciaśniej i zamaszyste ruchy całego ciałka już mi nie wychodzą. Uaktywniam swoje ręce i nogi. Nie lubię jak mama długo siedzi przed komputerem, pochyla się i mnie ściska. Kopię wtedy tak długo, aż się rozprostuje i mnie pogłaszcze :) Nie lubię też, jak mama pije kawę. Niedobre toto jak nie wiem co! Sok z jabłek to jest coś! Albo lemoniada... mniam :) I owoce... Najlepiej z lodami... Mamooo... głodna jestem!
OOj to widze, ze wszystkim nam doskwiera ten upal. Spac sie nie da,wychodzic na dwor tez nie jest fajnie, a zwlaszcza jak jest tak duszno jeszcze ;/ Alee chlodne napoje i lody dla ochlody, mhmm.. to jeest to ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ladivaliciouss.blogspot.be
do tego wentylator... i owocowe koktajle :) a od piątku już pogorszenie pogody i burze :)
UsuńPatrycja
Ten upał jest koszmarny, tylko zimny prysznic i wentylator pomagają. Na szczęście u nas noce są chłodniejsze, więc otwieranie okien ma sens.
OdpowiedzUsuńod dwóch nocy śpię przy wentylatorze postawionym w oknie - dajemy radę :)
UsuńPatrycja
Hihihi. Mój Mały jest już ugnieciony dobrze, a nie chce wychodzić... Upały też Go nie ruszają...
OdpowiedzUsuńno proszę, co za uparciuch :) albo ma wyczucie - wyjdzie jak się trochę ochłodzi, co się będzie męczył ;)
UsuńPatrycja
Ahh mnie w ciązy tez zgaga męczyła (od 6 tygodnia to ostatniego tygodnia ciazy) i skócze męcza mnie od zawsze wszedzie. Wiec wiem co przechodzisz ;*
OdpowiedzUsuńja już doszłam do tego, że to kwestia ostatniego posiłku przed snem... lepiej nie jeść smażonych kotlecików z cukinii po godzinie 22... Zawsze spałam na płaskim, teraz jak zgaga dorwie, lepiej wziąć wyższą poduszkę.
UsuńA skurcze to nie kwestia niedoboru magnezu?
Patrycja