Klasyk. Można zrobić całe wiadro i zajadać się tygodniami. Mi wystrczy gigantyczna micha. Sekret udanej sałatki jarzynowej tkwi w pokrojeniu składników na podobnej wielkości kawałki i solidnym przyprawieniu. Trochę zabawy z tym jest, ale efekt super - przez tydzień jest co jeść na śniadania albo kolacje :)
Składniki :
Przygotowanie :
- 4- 5 ziemniaków (lepiej ugotować ze dwa więcej, bo mogą okazać się brzydkie w środku - po dokładnym umyciu gotujemy w mundurkach około 20-25 minut, sprawdzamy widelcem)
- marchew mrożona w kostkach (zgodnie z instrukcją na opakowaniu gotujemy około 9 minut, uwaga żeby nie rozgotować)
- puszka zielonego groszku
- puszka słodkiej kukurydzy
- duże jabłko
- ogórki kiszone w ilości równoważnej ziemniakom i jabłku
- średnia cebula
- 4-5 jajek ugotowanych na twardo
- musztarda
- sól
- pieprz
- olej
Przygotowanie :
Kroimy zimne ziemniaki, ogórki, jabłko i cebulę w drobną kostkę. Wrzucamy do dużej miski (łatwiej się miesza). Dodajemy musztardę (2-3 łyżki), troszkę oleju i dosyć mocno przyprawiamy. Mieszamy odwrotną stroną łyżki. Na sitku studzimy marchew, odcedzamy kukurydzę i groszek i wszystko razem dodajemy do wymieszanej i przyprawionej sałatki. Mieszamy delikatnie, żeby nie zrobić "ciapy". Jajka kroimy w grubszą kostkę i dokładamy na sam koniec. Delikatnie mieszamy wszystkie składniki. Ja nie dodaję majonezu. Sałatkę przekładam do dużego pojemnika i odstawiam do lodówki. Pychotka!
Ja bym dodała jeszcze czerwonej fasolki i ogórka. Kiszonego albo gruntowego :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jarzynową jadłam na święta :)
OdpowiedzUsuńDodatki można według upodobań zmieniać dlatego sałatki są tak klasyczne i smaczne :)
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Lubię sałatkę jarzynową. W zasadzie każdy robi swój wariant. Zgadzam się z Tobą, że można ją jeść i jeść, i szybko się nie nudzi:)
OdpowiedzUsuń