środa, 29 stycznia 2014

Piętnasty tydzień w roli matki

Niecałe 6 kg! O rety... Małe słoniątko mamusi ;) Jeszcze daję radę Ją nosić na rękach i wnosić po schodach w gondoli. Jeszcze... A wybiegając w przyszłość (i to nie taką odległą...), zastanawiam się nad rozszerzaniem diety. Moje szefowe mnie potrzebują, pracy w firmie jest mnóstwo, a i ja chętnie bym się wyrwała z domu do ludzi ze dwa razy w tygodniu. Gdyby tak babcia zgodziła się posiedzieć z Małą kilka godzin... No ale warunek, że dziecko będzie jadło przynajmniej jeden posiłek nie z piersi. Butelka mleka modyfikowanego jako "obiadek" pod nieobecność mamy? Czy jakiś "pierwszy posiłek"? Oczywiście mam zamiar skonsultować to z pediatrą jak tylko Mała skończy 4 miesiące, ale zastanawiam się, jak to mogłoby wyglądać? Jabłkowa papka? Zupka przecierowa? Producenci słoiczków oferują dla dzieci 4 miesięcznych owocki, pierwsze jarzynki, zupki... Słoiczek na dzień dobry czy posiłek własnej produkcji?

 
Kiedyś całkiem spodobał mi się schemat z książki "Język niemowląt" Tracy Hogg. Autorka zaleca rozszerzanie diety 6 miesięcznego dziecka od jednego stałego pokarmu - jabłka. Proponuje podawać je przez dwa tygodnie dwa razy dziennie, rano i popołudniu, ale uzupełniając takie "śniadanko" i "kolacyjkę" pokarmem z piersi... A co z 4 miesięcznym maluchem? Hmm...

3 komentarze:

  1. Słoiki dwóch lekarzy nam tak powiedzialo. Na początku najbezpieczniej. Daję Polce marchew codziennie i wsuwa jak szalona. Jabłko co kilka dni żeby nie miała tylko na słodkie. Kilka łyżek i butla. Tylko my butelkowe. Deserki omijam. Powoli żeby alergeny eliminować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej słoiczki na początek, chyba że masz dostęp do sprawdzonych ekologicznych warzyw i owoców. My też zaczynaliśmy od marchewki i jabłka... no i jeszcze ziemniaki ze szpinakiem z BoboVity (od 4 miesiąca), mnie odrzucał sam zapach, ale Aneta je uwielbiała. Z marchewką uważaj, żeby nie przesadzić, bo u nas był po niej problem ze zrobieniem kupki...

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas dzieki marchewce kupki sie uregulowaly.
    gotuje sama. zaczelismy rozszerzac diete po 3 msc ( zgoda l
    pediatry/ karmimy mm), delikatne zupki jarzynowe no i skrobane/ scierane jablko. teraz mlody ma 5 msc i wsuwa juz wielkosc warzyw i kilka owocow.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!