środa, 4 września 2013

UBRANKA DZIECIĘCE

Od początku ciąży byłam przekonana, że kompletowanie niemowlęcej garderoby będzie łatwe i przyjemne. Zaglądałam do sklepów z ubrankami, do second handów, przeglądałam oferty sklepów internetowych, patrzyłam na te wszystkie urocze, maleńkie śpioszki, czapeczki, skarpeteczki... Czekałam z zakupami aż poznamy płeć dziecka... A teraz dostaję szału. Nie wiem jak duża urodzi się moja córka. Nie wiem jaką pogodę będziemy mieli w październiku tego roku. Nie mam pojęcia ile warstw ciuszków nałożyć dziecku, jak grubym kocykiem, śpiworkiem je opatulić. Czy wszystkie nasze ubranka są idealne - bawełniane, miękkie, rozpinane na całej długości, bez drapiących metek, aplikacji, zamków, guzików, nie za duże, nie za małe, nie uciskające brzuszka, nie przeszkadzające w przewijaniu... Pajace, śpiochy, półśpiochy, kaftaniki, rampersy... Co powinno obowiązkowo znaleźć się w wyprawce maluszka? W jakich ilościach i rozmiarach?

Oto co do tej pory udało nam się zgromadzić : 


body z krótkim rękawem - ok 10 sztuk w różnych rozmiarach   



body z długim rękawem - ok 6 sztuk w różnych rozmiarach 
półspiochy - 2 pary w dwóch rozmiarach   
śpiochy - 3 pary w dwóch rozmiarach  
spodenki (bawełniane, welurowe) - ok 8 sztuk w różnych rozmiarach, różnej grubości
pajace - ok 10 sztuk w różnych rozmiarach, różnej grubości, rozpinane na całej długości, część z łapkami niedrapkami  
kaftaniki / bluzy - ok 10 sztuk różnej grubości, w większości zapinane z przodu, w rożnych rozmiarach 
spodenki jeansowe – ok 3 sztuk z miękkiego, cienkiego jeansu, na gumce, w dwóch rozmiarach, a do tego jeansowe maluśkie ogrodniczki, rozpinane w kroku  
sukienki – kilka sztuk, w różnych rozmiarach  
bluzeczki z długim i krótkim rękawem - większe, po kilka sztuk 
skarpetki - ok 20 par, różnej wielkości i grubości  
rajstopki – ok 5 par, różne rozmiary  
czapeczki bawełniane – 3 sztuki  
grubsze czapeczki wiązane – 2 sztuki w dwóch rozmiarach  
łapki niedrapki – 3 pary  

 








Przypadkowo znalazłam w Internecie orientacyjne zestawienie wagi i wzrostu dziecka w pierwszym i drugim roku życia. Pomogło mi to stworzyć tabelkę rozmiarów dziecięcych ubranek, z zaznaczeniem jaki rozmiar przypada na daną porę roku (w przypadku mojego dziecka oczywiście). Sporo ubranek dostaję, trochę kupuję, wiem które mogę podać dalej, które się nie przydadzą. Rodzina i przyjaciele zgłaszają chęć zakupu ubranek, podpowiadam wtedy jaki rozmiar na jaką porę roku.
  • rozmiar 50-56 cm na 0-3 miesiące (wcześniak) (X, XI, XII) ZIMA 
  • rozmiar 56-62 cm na 0-3 miesiące (X, XI, XII) ZIMA 
  • rozmiar 62-68 cm na 3-6 miesięcy (XII, I, II, III) ZIMA 
  • rozmiar 68-74 cm na 6-9 miesięcy (III, IV, V, VI) WIOSNA/LATO 
  • rozmiar 74-80 cm na 9-12 miesięcy (VI, VII, VIII, IX) LATO 
  • rozmiar 80-86 cm na 12-18 miesięcy (IX, X, XI, XII, I, II, III) JESIEŃ/ZIMA 
  • rozmiar 86-92 cm na 18-24 miesiące (III, IV, V, VI, VII, VIII, IX) WIOSNA/LATO 

Teraz czeka mnie wielkie pranie, prasowanie i układanie ubranek w komodzie. No i przygotowanie tych niezbędnych do szpitalnej wyprawki. Dzięki Waszym radom wiem już co zapakować, a co zostawić w domu do ewentualnego dowiezienia. Nadal mam wątpliwości co do ilości warstw jakie trzeba założyć dziecku, jak mocno i jak grubo je opatulać. Zastanawiam się też czy od razu pchać się z dzieckiem na spacer czy najpierw tzw. werandowanie przy otwartym oknie. Położne ze szkoły rodzenia doradzały półgodzinny spacer w czwartej, piątej dobie. Wszystko oczywiście będzie zależało od pogody, naszego zdrowia i samopoczucia.

37 komentarzy:

  1. U NAS zaczęło się od ubranek w rozmiarze 56-62 :)reszta była za mała. Choć to też zależy wszystko od firmy i jej wymiarów, niektóre ubranka 3-6 sa takiej samej wielkosci jak np 6-9...
    I porządny ciepły śpiworek na zime to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie - co producent to inna rozmiarówka
      ja obstawiam na początek 56, ale mam tylko kilka ubranek w tym rozmiarze i nie planuje kupować więcej

      śpiworek cieplutki też będzie :)

      Patrycja

      Usuń
  2. Mnie też czeka takie ogarnięcie sprawy z ubrankami. O matko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia :) mi byłoby łatwiej dobrać, gdybym wszystkie kupowała sama... a większość ubranek to prezenty, nie ma więc co się dziwić, że rozmiary rozstrzelone, a kolory i modele przypadkowe :)

      Patrycja

      Usuń
  3. Ja dla Emila miałam wszystko na 62 bo moja matka twierdziła że ja urodziłam się mając 58cm (a miałam zaledwie 50cm, znalazłam swoją książeczkę zdrowia). Po powrocie ze szpitala wysłałam męża po pajacyki 56 (Emil miał 54cm i wszystko z 62 na nim beznadziejnie wisiało i się zwijało tak że nóżki wychodziły z nogawek) i to był strzał w 10tkę. Posłużyły kilka tyg. i to właśnie pajacyki najlepiej się sprawdzają przy noworodkach. Co do ubierania to ja bym nie przesadzała (pisałam kiedyś o tym notkę), Emil najczęściej miał samego pajaca a jak na dworze było tak jak w domu (temp.) to nic dodatkowo nie ubierałam (ewentualnie nakryłam pieluszką flanelową. Do połowy listopada na spacerach również był dość cienko ubrany (temp. była w okolicy 15'C) - body z krótkim rękawem, bluzeczka z długim, bluza i spodenki + skarpetki. Butków maleństwo nie potrzebuje, to tylko krępuje natualne ruchu stópek. Chyba że nadejdzie zima to tylko miękkie puchate buciki. Póki dziecko jeździ w głębokim wózku to nie ma co przesadzać z grubymi kocykami czy śpiworami. śpiworek natmiast dobry jest do spania - albo otulacz i on też świetnie nadaje się dla dzieci które mają kolki lub trudności ze spaniem. Jeśli będziesz potrzebować jakiś wskazówek to wal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie - od czego jest mąż ;) ja mierzyłam 56 cm przy urodzeniu, mój brat jakoś podobnie, więc i taki wzrost obstawiam u mojej córci - stąd kilka ubranek 56 i więcej 62 i 68. A w razie czego wyślę i mojego męża na zakupy :)
      pajace zdecydowanie wygrywają, są sprytnie uszyte i myślę, że najlepiej się sprawdzą :)
      zobaczymy jaka będzie pogoda w październiku i coś z pewnością dobierzemy - dzięki za informację o Waszej wyjściowej garderobie :)
      w razie wątpliwości będę się odzywać - dzięki!

      Patrycja

      Usuń
  4. niedrapek nie używaliśmy bo dziecinka poznaje świat przez dotyk a dotykanie swojego ciałka lub rodziców jest bardzo ważne. A czuć maminy dotyk to wszystko czego ono potrzebuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do mnie też nie przemawiają... i tak się pewnie pogubią...
      kilka par pajacyków ma takie wywijane łapki i w razie czego na noc można ich użyć

      Patrycja

      Usuń
  5. Skąd taką skomplikowaną rozmiarówkę wzięłaś. Ale to fakt, że to wszystko zależy od dziecka i od firmy. Moje dzieci w wieku 3 mies. nosiły 68. Rozmiar 56 to bardzo szybko przestał być dla mnie użyteczny. Najwygodniejsze są pajacyki, śpioszki, body. Półśpiochy powinny być takie nieuciskowe (z szeroką gumką) spodnie są mało wygodne (uciskają brzuszek)Małe królewny super uroczo wyglądają w sukieneczkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skomplikowaną? a mnie wydała się w miarę dobrze rozpisana... to tylko tak dla ogólnej orientacji :)
      co do półśpiochów i spodni zdecydowanie masz rację - gumka uciska dziecięcy brzuszek, nie wspominając już o pępku... moje półśpiochy to oczywiście prezent (62 i 86 cm) - przetestujemy i zobaczymy czy okażą się przydatne i wygodne

      Patrycja

      Usuń
  6. ja sie nie moge polapac z rozmiarami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak kupisz albo dostaniesz kilka pajacyków i śpiochów, rozłóż je sobie na łóżku i zobacz jak się różnią :) cztery kupki - 56, 62, 68, 74 cm, po kilka ubranek z każdej i na pierwszy rok dziecka powinno wystarczyć :) najmniej na 56, więcej na 62 i 68, no i znów mniej na 74, bo zdążysz dokupić :)

      pajace, pajace, pajace - tak jak piszą dziewczyny najlepiej się sprawdzają :)

      Patrycja

      Usuń
  7. u nas 56 rozmiar był używany tylko pierwsze dwa tygodnie, więc nie polecam wielu ubranek. najwyżej jak będzie Ci mało to mąż dokupi. 62 były przez 2 miesiące, potem 68 itd. ale z tego co widzę, to masz bardzo dużo już ubranek i ja już chyba więcej bym nie kupowała. zgodzę się z Agnieszką co do spodenek - nie lubiłam ich bo miały gumkę i uciskały brzuszek. najlepsze były pajace, śpiochy, albo zestaw body plus półśpiochy na szerokim pasku. co do wyjścia ze szpitala, najlepiej mieć chyba taki kombinezon z misia w zapasie, jakby było bardzo zimno. zawsze możesz później przykryć dziecko grubym kocykiem, jakby i to było mało. pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się i też staram się nie przesadzić z ilością ubranek na 56 cm i nie planuję już niczego kupować :)
      kombinezony mamy dwa - welurowy i cieplejszy polarowy, do tego czapeczka i kocyk w pogotowiu i musimy dać radę :)

      dzięki za cenne informacje :)

      Patrycja

      Usuń
  8. Zgadzam się! To nie jest łatwe. Mnie ogarniała chęć posiadania. Postawiłam granicę, BASTA! Wystarczy! Mój mąż się ze mnie śmieje, bo tylko rozkładam, oglądam, układam na nowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę... to tak jak ja :) cieszą mnie i rozczulają te ubranka, ale jak złapałam się na tym, że oglądam w sklepach te mało praktyczne ale z uroczymi aplikacjami albo innymi frędzlami, zameczkami i guziczkami, to też przystopowałam :)

      Patrycja

      Usuń
  9. Łączę się w ciuszkowym bólu rozterek :) Świetny zestaw masz ciuszków, pamiętaj, że w razie braków sklepy są otwarte również PO PORODZIE ;) wiec zawsze mozna dokupić ciuszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słuszna uwaga ;) racja, racja... na razie starczy - Mała na golasa biegać nie będzie, a przynajmniej nie z racji niedoborów w garderobie :)

      Patrycja

      Usuń
  10. Po 2 tygodniach z Maleństwem stwierdzma, że body z krótkim rekawem wogle się nie przydaje. Najlepsze są pajace, bo rozpinane z przodu i najwygodniejsze przy przewijaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najważniejsze, żeby było sprytnie, praktycznie i wygodnie - ja jak przyglądam się ubrankom wkładanym przez głowę, jestem prawie pewna, że będziemy w kółko prać i nosić tylko te rozpinane na całej długości...

      Patrycja

      Usuń
  11. Ja w ogóle pierwsze dwa miesiace zycia Fifiego nie uzywalam spiochów. Nie umialam ich zakladac. Wolałam pajacyki, bodziaki. Ale wszystko długie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pajace zdecydowanie wygrywają :) długi rękawek na początek chyba będzie zdecydowanie najlepszy, zwłaszcza jesienną porą

      Patrycja

      Usuń
  12. Wyprawka już widzę bardzo bogata :)
    Szkoda, że ja nie zrobiłam moim znajomym rozpiski, co i kiedy mogłoby mi się przydać. Parę ubranek mała nawet nie założyła, bo nie pasowały na daną porę roku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sporo się tego uzbierało... uprzedziłam już rodzinkę, żeby inwestowali w inne rzeczy niż ciuszki, przynajmniej te malutkie na start (albo np. karty podarunkowe do Smyka czy innych sklepów dziecięcych)

      Patrycja

      Usuń
  13. Zdajcie się też na lekarza, który określa wzrost dziecka (mój podał co do centymetra) :) I nie przejmujcie się, lepiej mieć mniej i dokupić takie jak potrzeba (tatusiowie świetnie sobie z tym radzą) niż odłożyć większość zaraz po porodzie. Nic się nie stanie jeśli dziecko 2-3 dni ponosi większe ubranka. Lepiej kupować większe, dziecko na pewno do nich dorośnie, niż mieć dużo w małym rozmiarze. Poza tym na początku pralka pierze niemal non stop więc nawet przy kilku sztukach niczego nie zabraknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do tych lekarskich szacunków nie mam zaufania, aczkolwiek jakaś sugestia to jest... niczego już nie dokupujemy, najwyżej częściej będziemy włączać pralkę :)

      Patrycja

      Usuń
  14. Też jestem na tym etapie, mój Bobas bedzie z nami w listopadzie a ja dostaje już szału z tymi ubrankami. Kupiłam 4 body kopertowe z długim rękawem w rozmiarze 54 i 62, 3 pajacyki roz. 62, 2szt. półpiochów,2 szt. pajacyków welurowych roz.62 oraz 5-pak body rozm. 62 z krótkim rękawem, oczywiście mam zimowy kombinezon. Koleżanka przywiozła mi dodatkowo dwie torby ubranek i jak zrobiłam ogólny sort to raczej już nic nie kupię wiecej, no może śpiworek. Życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to chętnie podzielę się świeżymi wrażeniami, jak Mała będzie już z nami :) Ty też się trzymaj!

      Patrycja

      Usuń
  15. My zaczeliśmy od rozmiaru 62, najbardziej sprawdziły nam się body + kaftanik + śpiochy, to był nasz ulubiony zestaw, no i dziecku też było napewno wygodnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i takie zestawy obok pajacyków polecają też inne mamy i położne :) 62 to najbardziej optymalnie - my mamy tylko kilka sztuk na 56, ale to zdobycznych

      Patrycja

      Usuń
  16. Skąd ja to znam. Jeśli chodzi o rozmiar, to mniej niż 62 się nie opłaca, najlepiej 62 i 68. Śpiochy się u nas nie sprawdziły, za to półśpiochy i różne spodenki okazały się hitem. Mielismy pajacyki, ale tylko do spania, bo są wygodne, ale tylko z klasycznym zapięciem. Kaftaniki się sprawdzały - wiadomo. No i czapeczki po kąpieli. Bluzki nierozpinane się nie sprawdziły, nawet nie zawracałam sobie głowy, żeby je zakładać, to samo sukienki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę - punkt dla półśpiochów i spodenek :) pewnie trafiłaś na te z wygodną, szeroką gumką, bo niestety niektórzy producenci kiepsko je wykańczają i od razu widać, że gumka będzie za ciasna...

      sukienki to zdecydowanie odległa sprawa... urocza, ale na później :)

      Patrycja

      Usuń
  17. Ja na 56 nie kupilam nic bo mam przeczucie ze syn bedzie duzy.wogole te 56 jest malutkie ale wiadomo i takie dzieciory sie rodza.
    Mam skompletowana pelna wyprawke az do rozmiaru 74 i bede miec na poczatku spokoj.wszystko kupilam tylko i wylacznie w bieli i bezu bo nie lubie rozdzielania na rozowe i niebieskie! A w razie drugiego dziecka to sie nie bede musiala martwic bo wszystko mi zostanie unisex ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to oby synuś nie okazał się kruszynką... ale w sumie wtedy zawsze może ponosić ciut za luźny rozmiar 62 :) podziwiam konsekwencję w doborze kolorystyki... mnie róże i błękity też nie przekonują, ale jest tyle pięknych, żywych kolorów! Ostatnio za całe 1,5 zł na ciuchach nabyłam body w zielone i granatowe słonie - cudne :)
      Ale pościel, kocyki itp. staram się też kupować w delikatnych, neutralnych kolorach.

      Patrycja

      Usuń
  18. Fajnie tu u Ciebie :) Dziękuję za komentarz na magicznedwiekreski.blogspot.com :) Ja z ubranek mam już WSZYSTKO !!! Moja teściowa jest położną i dosłownie dostała ŚWIRA! No i oczywiście kupowanie ubranek nam także sprawia wielką przyjemność, także już się wszystko uzbierało! Mam zarówno te malutkie rozmiary, ciuszki na 3-6, 6-9, jak i na jeszcze większego Malucha :)Myślę że lepiej mieć więcej niż mniej, w końcu taki maluch co chwile ulewa, obsikuje, zdarzają się też 'większe' ucieczki z pampersa itd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow! taka teściowa specjalista to skarb! a te szaleństwa to chyba standard u każdej babci... moja mama wciąż wynajduje jakieś drobiazgi dla swojej przyszłej wnusi :) To wyprawkę ciuszkową masz z głowy!

      Patrycja

      Usuń
  19. A mój maluch urodził się długi na 57 cm, ale mimo to rozmiar 56 na nim wisiał (nie wiem jakim cudem) i przez jakieś 2 tygodnie nosiliśmy rozmiar 50. Gdy skończył 3 miesiące wskoczył w rozmiar 68/74 (zależy od firmy). Dzieci bardzo szybko wyrastają i nie ma sensu mieć dużo ubranek.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!