czwartek, 18 kwietnia 2013

Wiosna w obiektywie

Witajcie!

Wiosna już w pełni, a dziś to nawet powoli lato się wkrada w nasze szerokości geograficzne. To najlepszy czas na to, żeby wyjść z domu. Z brzuszkiem, z dzieckiem i... z aparatem! Wiadomo, że spacery są zdrowe dla wszystkich, ale czasami nie chce się chodzić samemu. A tu mąż w pracy, przyjaciółka zabiegana, a mamy szkoda fatygować na malutką przechadzkę. Na szczęście nie musicie iść same - weźcie ze sobą aparat! Podglądanie wiosny to naprawdę fascynujące zajęcie i nawet jeśli nie pasjonujecie się fotografią (tak jak ja), to z pewnością sprawi Wam to wiele frajdy. A przy okazji można trochę poeksperymentować i przypomnieć sobie jak się używa sprzętu do robienia zdjęć. Za chwilę wakacje i znów będziemy narzekać, że zapomniałyśmy sprawdzić, gdzie się ustawia przesłonę i ostrość, albo jak zmienić kolorystykę naszych zdjęć...

Ja postanowiłam wybrać się na takie fotograficzne podglądanie przyrody w ostatni weekend. Niestety dopiero dziś udało mi się przygotować zdjęcia dla Was. "Niestety", bo choć minęło dopiero parę dni, to klimat, który mamy za oknem zupełnie już nie odpowiada temu niedzielnemu. No ale za to możecie sobie przypomnieć jak to było parę dni temu. Zapraszam do mojego działkowego ogrodu:




Róże, po których nie widać jeszcze wiosny:


Pierwsze pączki na akacji:



No i oczywiście jak już zrobicie zdjęcia, to koniecznie się nimi pochwalcie:)





4 komentarze:

  1. Też cykam takie foteczki. Mężu zwie mnie Japońskim turystą. Tak patrzę na te twoje pomalowane paznokcie i zazdroszczę, bo teraz tak mam, że nie mam co malować, bo albo nie zdąży mi wyschnąć i wszystko się popsuje w biegu na ratunek moim dzieciakom (no, dobra, ja też usiedzieć nie mogę i zawsze muszę coś dłubać) albo wiem, że następnego dnia lakier zacznie odłazić, a ja nie będę miała kiedy zmyć. Ehh... lecę - młodzian wzywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się dobrze przyjrzysz to zobaczysz, że te moje paznokcie też nie są wcale takie długie;p a pomalowałam, bo akurat był weekend i udało się trochę wolnego czasu złapać... Ale też nie robię tego często, bo zawsze coś. A najbardziej nie lubię jak pomaluję, a tu nagle tego samego dnia trzeba posprzątać, pogotować, pozmywać i po paru godzinach całe moje dzieło wygląda TRAGICZNIE!

      Usuń
  2. No ja cykam non stop! oczywiście z moją Córcią w roli głównej :) Fajna ta "Twoja wiosna" i jakie duże tulipany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tulipany chyba jedyne, które są takie duże, bo reszta jak widać, ciągle w klimacie jesiennym. No ale teraz jak trochę słońca wyszło to może i roślinki poczują wiosnę wreszcie!
      Cykaj cykaj, potem zawsze takich zdjęć brakuje. A to naprawdę fajna zabawa, no i dobra pamiątka. Dzieci rosną jak na drożdżach i warto uwieczniać każdą chwilę:)

      Usuń

Dziękujemy za komentarz!