środa, 19 marca 2014

CLINIC WAY krem na dzień i na noc Dr Irena Eris

Zaszalałam i za namową przyjaciółki kosmetyczki nabyłam zestaw kremów Dr Ireny Eris :) Nowa seria Clinic Way krem na dzień i na noc. W zależności od stopnia starzenia się skóry Pani Irena oferuje nam 4 linie pielęgnacyjne odpowiadające 4 typom zmarszczek, które uaktywniają się w różnym wieku 30+, 40+, 50+ i 60+. Załapałam się na serię z nr 1, chociaż i tak z lekka na wyrost ;) Czego to nie zawierają te fantastyczne kremy! Opatentowaną formułę FGF1 LMS™ z technologią LIPO-SPHERE™ !!! Mają odwrócić negatywne procesy zachodzące w komórce i przedłużyć aktywne życie niejakich fibroblastów! A po naszemu - odmładzają i hamują procesy starzenia się skóry. 

Cudne słoiczki królują w mojej łazience zaledwie kilka tygodni, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że są w porządku. Nie podrażniają mojej suchej i atopowej skóry. Ładnie pachną, bardzo szybko się wchłaniają, mają delikatną konsystencję, przyjemnie się je rozprowadza na skórze twarzy, szyi i dekoltu. Po kilku dniach stosowania moja skóra jest rzeczywiście bardziej nawilżona, jakaś taka delikatniejsza, odżywiona nawet... Pani Irena wie doskonale, że na mojej twarzy pojawiły się drobne zmarszczki ekspresyjne w formie delikatnych linii na powierzchni skóry w okolicach oczu, ust i na czole.

Czy te rewolucyjne kremy je zredukowały? Hmmm... powiedzmy że bardzo delikatnie wygładziły. Ale mam zamiar stosować je dalej. Przynajmniej do końca 50 ml opakowań. Gdyby ich skuteczność powalała tak jak cena (70 zł za słoiczek) napisałabym, że kupię kolejne. Akurat udało mi się je kupić za ok 50 zł, więc za taką ceną są bardzo w porządku. Przed zakupem koniecznie wybierzcie się do salonu Pani Ireny albo do dobrej perfumerii i poproście o próbki, albo przetestujcie na miejscu. 

Podsumowując - bardzo dobry krem pielęgnacyjny i na razie jako taki szczerze polecam. Jako reduktor zmarszczek i wygładzacz już mniej. Kusi mnie jeszcze zakup kremu pod oczy z tej samej serii... A najbardziej polecam wszystkim panom, jako prezent dla ukochanej kobiety :) Oczywiście z odpowiednim doborem słów przy obdarowywaniu. I zamiast "masz kobieto zrób coś z twarzą..." polecam wysilić się chociażby "kochanie, pomyślałem że należy ci się odrobina luksusu" :)

4 komentarze:

  1. Ja jeszcze nie mam zmarszczek, ale pomyśle o tych kremach za 7 lat :)
    Kurcze to już nie długo o_O :o :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawią mnie te kremy odkąd ujrzałam je w reklamie tv :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. To ostatnie zdanie podoba mi się najbardziej! :) Mój Mąż po porodzie powiedział mi, że w najbliższym czasie powinnam skorzystać z jakiegoś spa, żeby się odprezyc po ciężkim porodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award! Serdecznie zapraszam ! Będzie mi miło jeśli odpowiesz :)
    http://projekt-mamu.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!