TEST: Peeling ujędrniający Tołpa

Myślę, że każda z kobiet dobrze wie czym jest cellulit i jak trudno jest sobie z nim poradzić. Pewnie również sporo z Was wielokrotnie podejmowało walkę z pomarańczową skórką… Jeżeli ją wygrałyście to (błagam!) podzielcie się Waszym sekretem! A jeżeli nie… to zapraszam do recenzji jednego z najlepszych peelingów, jakie udało mi się znaleźć na rynku i to w rozsądnej cenie:) 

W środowisku mam i kobiet w ciąży są podzielone opinie dotyczące tego, czy bardziej skuteczne są kosmetyki przeznaczone specjalnie dla kobiet spodziewających się dziecka i po porodzie (które z reguły są droższe), czy też kosmetyki, które nie pochodzą z linii „dla mam” (tańsze i o podobnym działaniu). Dziś chcemy Wam pokazać ujędrniający peeling Tołpy, który należy do drugiej grupy. 

Peeling ujędrniający Tołpa

Peeling ujędrniający Tołpy nie jest jakimś magicznym kosmetykiem, który w ciągu jednego dnia sprawi, że Wasz cellulit zniknie. Ale z pewnością może przyczynić się do tego, że będzie on mniej widoczny, a Wasza skóra jędrniejsza i w związku z tym – piękniejsza. 

Zdaniem producenta: 

Masujący peeling ujędrniający pod prysznic należy do serii Planet of Nature. Oznacza to, że produkt zawiera jedynie naturalne ekstrakty roślinne, ekologiczny torf Tołpa, oraz jest pakowany w przyjazne środowisku opakowania. Tego niestety sprawdzić nie mogę, ale producent zapewnia, że peeling pozbawiony jest sztucznych barwników i alergenów. Ja żadnego uczulenia po nim nie miałam, aczkolwiek raczej nie należę do osób cierpiących na reakcje alergiczne wywołane kosmetykami… To musicie sprawdzić same. 

Peeling Tołpa przeznaczony jest do skóry wrażliwej i pozbawionej jędrności. Zawiera roślinny ekstrakt z guarany, który ujędrnia ciało i poprawia mikrocyrkulację. Jednocześnie drobinki ryżu złuszczają zrogowaciały naskórek. Producent zapewnia, że po użyciu produktu będziemy cieszyć się wygładzoną skórą, co potwierdzam. 

Konsystencja, kolor i zapach: 

Peeling Tołpy ma raczej gęstą konsystencję. Prawie wcale się nie pieni, co może stanowić potwierdzenie jego naturalnego składu. Jego działanie peelingujące jest całkiem mocne. Z pewnością poczujemy na skórze jasne drobinki ryżu, które zawiera produkt. Przy mocniejszym pocieraniu skóra może być nawet lekko zaczerwieniona. To moim zdaniem jest zaleta, gdyż takie powinno być działanie peelingu, który stosujemy do ciała. Peeling jest gęsty – zawiera dużo drobinek ryżu, a emulsja występująca pomiędzy nimi przypomina delikatny żel. Produkt ma kolor miodowy, choć po nałożeniu na skórę wydaje się być przezroczysty. Bardzo ładnie pachnie! Stosowanie go to czysta przyjemność dla zmysłów. 

Działanie: 

Regularne stosowanie peelingu Tołpa (ja używałam 2 razy w tygodniu przez okres ok. 2 miesięcy) w sposób wyraźny ujędrnia skórę. Jest ona dużo bardziej wygładzona i wygląda ładniej. Jeżeli chodzi o działanie produktu na cellulit, to nie ma co spodziewać się cudów – peeling w magiczny sposób nie usunie naszej pomarańczowej skórki. Ale z moich obserwacji wynika, że w wyraźny sposób zmniejsza jej widoczność. Ja zaobserwowałam poprawę. Jednak podkreślam, że dosyć zawzięcie stosowałam peeling przez ok. 2 miesiące. Więc jeżeli zamierzacie osiągnąć efekt nie możecie się poddać po jednym stosowaniu. Polecam również, dla wzmocnienia efektu, stosować produkt razem z masażerem lub rękawicą do masażu (możecie zobaczyć taką na moim zdjęciu). Skuteczność wtedy wzrasta, zwłaszcza jeśli poświęcicie na masowanie ud, pośladków i brzucha ok. 10 minut przy każdym stosowaniu. Pamiętajcie – zaangażowanie opłaci się Wam! 

Wydajność i cena: 

Peeling Tołpy dostępny jest w tubkach wielkości 200 ml. Kosztuje 17-20 zł. Mi udało się go kupić w Super Pharm’ie, gdzie od jakiegoś czasu pojawiła się półeczka z produktami Tołpy (długo na to czekałam!). Poza tą drogerią ciężko go dostać, choć oczywiście zawsze można zamówić przez Internet. 

Przy stosowaniu 2 razy w tygodniu na całe ciało produkt spokojnie wystarczy Wam na 2 miesiące, albo nawet dłużej. Przy stosowaniu jedynie na uda, brzuch i pośladki oczywiście na jeszcze dłużej. 

Podsumowanie: 

Peeling ujędrniający Tołpy to jeden z ciekawszych produktów o tym działaniu, jakie można znaleźć na rynku. Bardzo dobrze spełnia swoje zadanie i nie kosztuje dużo. Z pewnością może stanowić alternatywę dla mam, które nie chcą wydawać majątku na drogie kosmetyki, a mimo wszystko chciałyby mieć peeling, który potrafi skutecznie wygładzić skórę. 

Plusy: 

- efekt wygładzonej i jędrnej skóry przy regularnym stosowaniu 

- mniej widoczny cellulit 

- cena! 

- zapach i konsystencja 

Minusy: 

- dostępność (nie widziałam go nigdzie poza warszawską Super Pharm’ą, choć można też zamówić przez Internet) 

A czy Wy w ciąży i po urodzeniu dziecka stosowałyście kosmetyki przeznaczone specjalnie dla mam, czy raczej takie nie specjalistyczne? Jakie są Wasze wrażenia? Z tego, co wiem, Tołpa ma również taką serię „dla mam”, ale jeszcze jej nie wypróbowałyśmy…