czwartek, 2 maja 2013

Jak będę w ciąży to...

Ostatnio było trochę narzekania na brak współczucia dla ciężarnych, to dziś będzie przyjemniejszy temat:) 



Jeżeli kiedyś zaglądałyście do zakładki O nas, to wiecie, że jest nas dwie. Patrycja z Okruszkiem i ja (to w sumie wychodzi troje… chyba jednak nie za dobrze radzę sobie z liczeniem;p). Ja mamą jeszcze nie jestem, ale to nie znaczy, że nigdy się nie zastanawiałam nad tym jak to będzie, kiedy zajdę w ciążę! Tych rozmyślań było nawet całkiem sporo. I oczywiście wśród nich nie zabrakło wielu obaw, lęków i strachów. Ale były wśród nich i takie pozytywne i radosne rozmyślania. Takie, które doprowadziły mnie do konkluzji, że fajnie jest być w ciąży! Teraz mogę nawet stworzyć listę tych rzeczy, które chciałabym zrobić będąc w ciąży. I jakoś tak mi się wydaje, że żaden inny czas nie będzie lepszy. A oto i moja lista: 

Jak będę w ciąży to… 

…wreszcie będę miała duuużo czasu dla siebie 

…przeczytam wszystkie zaległe książki, które stoją w mojej biblioteczce 

…będę mogła się wysypiać i nie będę potrzebowała wymówki na drzemkę w ciągu dnia 

…nie będę potrzebowała żadnych wymówek, poza tą jedną, że „jestem w ciąży” 

…będę mogła chodzić na długie spacery w ciągu dnia (bo teraz muszę siedzieć w pracy w tym czasie) 

…będę miała motywacje żeby chodzić na basen 

…zapiszę się na jakieś fajne ruchowe zajęcia dla kobiet w ciąży 

…nie będę żałować pieniędzy na drogie kosmetyki 

…na ubrania też nie będę żałować, a zwłaszcza na ubranka dla dziecka 

…zmienię wystrój mieszkania i będę miała do tego dobry powód, motywację i czas 

…będę mogła domagać się spełniania moich zachcianek 

…nie będę musiała chodzić na spotkania, których nie lubię, albo zawsze będę mogła wyjść z powodu „złego samopoczucia” 

...z tego samego powodu będę mogła urywać się wcześniej z pracy 

…będę mogła jeść dużo rzeczy, na które będę miała ochotę 

…wreszcie zrobię porządek w albumach do zdjęć i nauczę się fotografować 

…jak już się nauczę to będę dużo fotografować 

…kupię dużo książeczek dla dzieci i bajek i będę je czytać i oglądać (i wreszcie nie będzie to dziwne) 

…nauczę się lepiej gotować 

…będę prowadzić zdrowy tryb życia 

…zacznę pisać książkę 

…jeśli jeszcze starczy mi czasu to zacznę się uczyć gry na skrzypcach 

…będę w centrum zainteresowania rodziny i zamierzam z tego korzystać 

…będę dużo czytać o macierzyństwie i rozwoju dzieci (i znów: nie będzie to dziwne!) 

…będę spędzać dużo czasu z mamą i rozmawiać o moim dzieciństwie 

…będę miała dużo czasu żeby pisać na blogu 

…znajdę grono znajomych mam i będę korzystać z ich doświadczeń 

…w związku z powyższym nawiążę nowe znajomości i zacieśnię stare 

…i wreszcie: nie będę musiała przez chwilę przejmować się moją karierą zawodową, rozwojem zawodowym itp. i będę mogła na jakiś czas poświęcić się tylko rodzinie:)

Czy to wszystko nie brzmi wspaniale? Fajnie jest być w ciąży! 

A czy Wy też miałyście w planach rzeczy, którymi się zajmiecie w oczekiwaniu na dzidziusia? Udało się zrealizować zamierzenia? A może w trakcie ciąży okazało się, że możecie robić coś fajnego, na co wcześniej nie miałyście czasu?:) Czekam na Wasze komentarze! 

Justyna 



3 komentarze:

  1. nic się nie udało....
    stałam się wielkim leniwcem
    wszystko się udało jak urodziłam dziecko, dostałam wielkiego kopa i niezwykłej, nadludzkiej energii

    OdpowiedzUsuń
  2. O prosze:) Najważniejsze, że się udało. A jakie miałaś plany na czas ciąży? Coś szczególnego chciałaś zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie miałam żadnych planów na czas ciąży...
    pierwszy trymestr minął pod hasłem mdłości, wymiotów i zmuszania się do jedzenia czegokolwiek, a zmęczenie nie pozwalało funkcjonować tak aktywnie jak bym chciała...
    drugi zaczął się dużo lepiej, dolegliwości ustały, ale pojawiły się inne (skórne...)
    pogoda dopisuje, więc staram się dużo spacerować, chodzę też na basen, czytam sporo książek, robię listę obowiązkowych książeczek i bajek, powoli zmieniam swoją garderobę i kompletuję wyprawkę dla Okruszka... Teraz z niecierpliwością czekam na wakacje, słoneczko i nasz upragniony wyjazd :)

    Patrycja

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!